Muzyka

piątek, 14 listopada 2014

Recenzja "Chłopca w pasiastej piżamie" ~Serena

Dwa światy, dwoje chłopców i jedno dzielące ich ogrodzenie. Czy przyjaźń ma szansę na pokonanie okrucieństwa wojny?

     II wojna światowa, Niemcy. Ośmioletni Bruno wiedzie szczęśliwe dzieciństwo w Berlinie. Mieszka w dużym domu razem z rodzicami, siostrą Gretel i służbą na każde zawołanie. Ma przyjaciół. Do czasu. Ojciec- generał SS- zostaje przeniesiony z rodziną na prowincję w związku ze zmianą przydziału. Odtąd ma sprawować służbę w obozie koncentracyjnym. Zdezorientowany chłopiec nie wie, co ze sobą począć. Tam, gdzie trafia, nie chodzi do szkoły, nie poznaje chłopców w swoim wieku. Po chatce, w której przyszło mu mieszkać, cały czas kręcą się żołnierze. Dorośli nie są skłonni do odpowiedzi, nawet Maria- ich służąca, której Bruno ufa bezgranicznie. Wszystko się zmienia w dniu, kiedy podczas jednej ze swoich dziecięcych wypraw poznaje Szmula- syna zegarmistrza, polskiego żyda. Okazuje się, że urodzili się w tym samym roku, miesiącu i dniu. Jednak tytułowy chłopiec w pasiastej piżamie posiada bagaż doświadczeń, o którym niemieckiemu malcowi nawet się nie śniło. Jakie skutki będzie miała ta wyjątkowa znajomość?

     Temat nazistowskiej wojny wciąż pozostaje żywy w sztuce i literaturze. Mogłoby się wydawać, że jest to kolejna historia o tamtym okresie. Nic bardziej mylnego! "Chłopiec w pasiastej piżamie" odkrywa konsekwencje postępowań zbrojnych w psychice przyszłości świata- dzieci. Dzieci, których niewinność zostaje brutalnie zniszczona, zabarwiona w najciemniejsze kolory rzeczywistości. W przyjaźni Bruna i Szmula można dostrzec symboliczne spotkanie dwóch światów, które w czasach hitlerowskich było nie do przyjęcia. Nad dojrzałością ośmiolatków można polemizować, zwłaszcza w przypadku Bruna. Jednakże warty podziwu jest fakt, że pomimo niewiedzy starali się szukać odpowiedzi na pytania: kim są i dlaczego żyją tak, a nie inaczej. Książka pokazuje też świat dorosłych, którzy nie zakrzątali sobie nawet głowy rozmową z zagubionym, niemieckim chłopcem. Pozostawiając go samemu sobie automatycznie zrucili na siebie odpowiedzialność za to, co się stało później. Wystarczyła zwykła rozmowa i szczypta zrozumienia. 
  Podsumowując: Moim zdaniem "Chłopiec w pasiastej piżamie" jest lekturą obowiązkową dla każdego interesanta II wojną światową i Holocaustem. Wzbudza silne emocje i refleksje nad własnym życiem oraz naszym postępowaniem. 

~Serena

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz